niedziela, 23 sierpnia 2020

Sojowe świece antykomarowe

 Cześć Wam :) tego lata komary bardzo dają się nam we znaki, w związku z tym moja propozycja na kreatywne spędzenie czasu to lawendowe świece :)

 Przygotujcie :
* wosk sojowy,
* mały, ozdobny słoiczek,
* kolorowe tasiemki,
* suszoną lawendę,
* patyczek,
* garnuszek, w którym będziemy topić wosk,
* dwa knoty, 
* olejek lawendowy. 

 A dlaczego wosk sojowy? Ponieważ jest on naturalny, nietoksyczny oraz stanowi świetną alternatywę dla wosków parafinowych. Parafina bowiem uważana jest za szkodliwą - może powodować bóle głowy, których unikniemy przy wosku sojowym. Poza tym świece sojowe można palić przy dzieciach, czy kobietach w ciąży, nie przeszkadzają także zwierzętom. Wosk sojowy jest biodegradowalny i wydajny - pali się nawet do 50% dłużej od tradycyjnych świec.
 Tyle tytułem wstępu:)


 Zaczynamy od stopienia wosku:


 W stopionym wosku maczamy knoty, po czym przyklejamy je do dna słoiczka (pomagamy sobie drewnianym patyczkiem). Kiedy masa zastygnie, wlewamy kolejną (z dodatkiem olejku lawendowego oraz suszonej lawendy). Znowu czekamy aż stężeje i wlewamy następną warstwę i tak do momentu, kiedy będzie wystawać już tylko około 1cm knota. Po każdej warstwie dosypujemy suszonej lawendy. Pilnujcie tylko tego, aby kwiatki nie dotykały knotów. Wówczas świeca będzie się źle paliła:



Na koniec zamykamy słoiczek oraz przewiązujemy tasiemką :) 




 Teraz musimy poczekać 12 godzin, a po tym czasie komary nam nie straszne! :) 

Aneta

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz